Jałowiec to jedna z typowo polskich przypraw, stosowana w kuchni staropolskiej i współczesnej. Niezastąpiony do dziczyzny, bigosu, wędlin, pasztetów i marynat, ale także do aromatyzowania alkoholi. Owoce jałowca działają żółciopędnie, leczą zaburzenia trawienne, artretyzm, reumatyzm i choroby skóry. Spożywanie zbyt duże dawek jałowca może spowodować uszkodzenie nerek, nie powinni go także spożywać wrzodowcy i kobiety w ciąży.
Kminek to także polska przyprawa, rosnąca dziko na pastwiskach i miedzach. W kuchni kminek stosowany jest do tłustych mięs, potraw z kapusty, serów, pieczywa i zup. Kminek działa wiatropędnie, zapobiega więc wzdęciom, ułatwia trawienie, zalecany jest także chorym na wrzody żołądka i dwunastnicy oraz kobietom karmiącym (działa mlekopędnie). Pomaga także łagodzić bóle menstruacyjne.
Liście laurowe pochodzące z wiecznie zielonych drzew laurowych stosowane są powszechnie w naszej kuchni. Używamy ich do zup, sosów, mięs, marynat i ryb. Pobudzają apetyt i poprawiają trawienie, leczą także wysypki, bóle głowy i uszu, ale – uwaga – mają właściwości halucynogenne. Liście laurowe odstraszają także szkodniki występujące czasem w naszych kuchniach: wołki zbożowe i karaluchy.
Ziele angielskie to również bardzo popularna przyprawa o wszechstronnym zastosowaniu. Dodaje się je do zup, sosów, marynat, potraw mięsnych i rybnych, ale także do niektórych ciast (np. piernika), kompotów, likierów i grzanego wina. W medycynie ludowej ziele angielskie stosowane jest w leczeniu zaburzeń trawiennych i biegunek.
Przyprawy kupujemy zazwyczaj w postaci suszonej, ważne jest jednak, aby były one odpowiednio przechowywane. Najlepiej przesypywać je z torebek do szczelnych pudełek lub słoików – nie tylko łatwiej ich wówczas używać, ale także dłużej zachowują swój smak i aromat.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »